6 sierpnia 2013
Krejzolski plener
Kolejny raz nawiedzamy Warszawę, sesja świeża, więc publikuję po jednej klatce. Tymczasem wracam do kolejnej szklanki wody i wentylatora... Trzymajcie się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz