22 listopada 2009

OFF-QUAR-TET promus spontanus

OFF-QUAR-TET pojawiał się już w reportażach. Tym razem, miast siedzących dwunogów, mieliśmy setki napalonych... komarzyc :D Marek rzucił pomysł na zdjęcia w jakimś pojechanym miejscu, no i trafiliśmy tam gdzie rzadko dziś ktokolwiek dojeżdża ;)







1 komentarz:

  1. co tu dużo mówić...te zdjęcia jak dla mnie są...kurcze nawet nie wiem jak to napisać:/
    niesamowite to mało ale żaden przymiotnik mi jak na złość lepszy nie przychodzi do pustej główki...pozdrawiam Kasia.

    OdpowiedzUsuń